A wystarczyło w tamtej sekundzie się na niego nie spojrzeć, w tamtej minucie uciec z tego miejsca, w tamtej godzinie nie iść na to pierdolone piwo, w tamtym dniu, nie odpowiedzieć na jego pytanie, w tamtym tygodniu nie poznawać go, w tamtym miesiącu nie pocałować, w tamtym roku nie zakochać się. A świat byłby idealny, a pieprzona bajka nigdy by się nie zaczęła.
No i znowu się ją pobawił. Znowu się dała nabrać. Zbyt przekonujący jest, a ona naiwna. Ale chociaż przez chwilę w swoich ramionach trzymała Jego - cały jej świat. Przesiąknęła jego zapachem, a smak jego ust, czuć nadal na jej wargach.
Choć przez chwilę była tak cholernie szczęśliwa.
W życiu każdego z nas jest ta jedna, jedyna osoba, którą poznajemy tylko po to, by mogła zniszczyć nam psychikę i spierdolić życiorys.
Ja wiem, że kiedyś o mnie pomyślisz. Może przez minutę , sekundę, ale pomyślisz przez ten ułamek czasu. Bedę jedyną myślą w twojej głowie. Może wtedy będziesz palił szluga za blokiem? Może będziesz leżał próbując zasnąć? A może będziesz z nią? Wtedy przeleci ci przed oczami wszystko, nasze wspólnie przeżyte chwile, spotkania, gesty. Ja wiem, że wtedy zatęsknisz.