gdyby nauka wchodziła mi do głowy tak jak teksty piosenek, to miałbym średnią 6.0.
moje życie dedykuje tym, którzy zawsze są przy mnie.
i jeżeli nieakceptujesz mnie podczas moich głupich przypałów , to oznacza że nie jesteś mnie wart.
ja Cię jeszcze dziewczynko spotkam, samą - bez koleżanek, kolegów - samą, samiusieńką. zobaczymy czy wtedy też będziesz tak słodko przemądrzała.
masz najmniej do gadania, a pierdolisz najwięcej.
trudno czekać na coś co wiesz, że może nigdy nie nastąpić. ale jeszcze trudniej zrezygnować, gdy wiesz, że to wszystko czego pragniesz.
czasem wkurwiasz mnie tak cholernie mocno, że najchętniej to bym Ci przyjebała. ale wystarczy jeden miły sms z przeprosinami, a ja miękne. nawet nie wiesz jak przeogromne szczęście masz, że należych do tych osób, które są zaliczane do kategorii "ważne" - bo w przeciwnym razie, jak znam życie - z powodu moich zdolności do jechania po ludziach, już byśmy ze sobą nie rozmawiali.
żeby każdy dzień to była sobota, od rana do nocy dwa cztery siedem melanż.
szkoda mi na ciebie słów. otwórz encyklopedie - tam pod hasłem KURWA znajdziesz wszystko co mam ci do powiedzenia.
- dlaczego?
- bo tak.
kontakt wzrokowy wyraża więcej niż tysiąc słów.
kocham go, naprawdę nie wiem kiedy to się stało.
gwałtowny kryzys egzystencjalny na arenie mego istnienia.
w życiu każdego z nas bywają takie momenty, w których najchętniej byśmy zniknęli. i to właśnie wtedy, mimo tego, że potrzebujemy pomocy, oszukujemy siebie i innych, że wszystko jest tak jak należy.
jak ktoś ma jakiś pomysł na notkę to niech napisze w komentarzu. ;)