cieszy mnie fakt iż nabrałam dystansu do Twojej osoby. kiedyś nie potrafiłam tego dokonać, ale dziś jestem już silniejsza.
chcę Cię kiedyś spotkać. może być za dwa, a nawet dziesięć lat. chcę poznać Twoją twarz, zobaczyć u boku tą kobietę, którą tak mocno kochasz - chcę zobaczyć Twoje szczęście. obiecaj mi - będziesz szczęśliwy, proszę. wtedy uśmiechnę się szczerze, odwracając głowę w drugą stronę - byś przypadkiem nie musiał zajmować myśli moją osobą by skojarzyć skąd mnie znasz. nie chcę niczego więcej, chcę tylko widzieć szczęście wymalowane na Twojej twarzy - bo należy Ci się ono.
ogarnij się dziewczynko, bo już połowa chłopaków wie jaki kolor majtek miałaś dziś na sobie.
w tych czasach nie ma miłości. trzeba się martwić tylko o własną dupę i dupę bliskich, żeby nam było dobrze. amen.
nigdy nie dziel się szczęściem. nie mów skąd je masz i co sprawiło, że się uśmiechasz. ludzie to jebani egoiści, którzy będą chcieli Ci to odebrać.
a tak na dobranoc spierdole ci życie, okey?
druga połówka? ja sama ze sobą tworzę zajebistą całość.
najgłębiej patrzą te oczy, które najwięcej płakały.
przestań dawać złudne nadzieje. może wzbudzają we mnie szczęście na jakiś czas, ale później to boli. milion razy mocniej niż powinno.
- mamo, wychodzę!
- z kim?
- no z koleżankami.
- ze szkoły?
- nie, z więzienia, razem jarałyśmy zioło.
z bycia dziwką się nie wyspowiadasz.
zwykle przeklinam gdy zaczynam o was mówić, taką mam naturę - pierdole fałszywych ludzi.
jeśli jesteś bliską mi osobą i jeśli mam Cię w sercu - pamiętaj: nie dam Ci zginąć. nie pozwolę na to byś upadł na dno. nigdy nie zostawię Cię samego. choćbym miała stoczyć się z Tobą - nie pozwolę Ci nigdy, być zrobił to sam.
marzę o wszystkich jutrach z Tobą. przeklinam wszystkie wczoraj bez Ciebie.
piszcie który naj. ;d
pozdrawiam. ;***** i dziękuje wam za tyle komentarzy i kliknięć "fajne". ;d