Cześć :)
Trochę mnie nie było, ale nie miałam kiedy zajrzeć xD
Na uczelni podoba mi się coraz bardziej,
powoli przyzwyczajam się do zajęć prowadzonych po francusku xd
Trochę się już nazbierało nauki, więc w weekend częściowo ogarnęłam.
Najbardziej podoba mi się gramatyka opisowa i językoznawstwo,
a najnudniejsza jest historia i kultura Francji,
wykładowca tak filozofuje i przynudza, a szkoda :c
W akademiku nie jest źle, dosyć spokojnie.
Jedynie co mnie wkurza to wczesne wstawanie,
bo A. zaczyna 3 razy w tygodniu zajęcia wcześniej niż ja i się budzę po 6 ;x
Mimo że mogłabym spać, bo 3 razy w tygodniu mam na 11.45, raz na 10 i raz na 8.15.
Dziś dłużej pospałam, bo wczoraj też musiałam po 6 wstać na jazdy xD
Jestem już spakowania i niedługo moi rodzice zawożą mnie i A. na dworzec.
O 17.30 mamy pksa do Wro :)
co u Was słychać?
miłego popłudnia :*