byłam dziś z tatą jeździć, oh my god
tyle razy mi zgasł, ojciec mnie opieprzał, że nie wiem co to ósemka XD
dodatkowo jak dałam za mocno gaz, to tak nim szarpnęło, że myślałam, że coś rozwalę haha
jest dobrze, ostatnio wszystko się układa, oby tak pozostało
czasem warto podjąć ryzyko, wtedy zaczyna robić się ciekawie
lecę, bo za 5 minut mam autobus i jadę do W. xd
co u Was?
miłego popołudnia x