Hmmm. Czas jak widać wszystko zmienia. Tak jak w piątek miałam skopany humor i narzekałam, tak weekend był przecudowny :)
W sobotę przejechaliśmy z najdroższą mi osobą 100 km tylko po to, by usłyszeć "nieczynne". Nastąpiła szybka zmiana planów, pojechaliśmy w inne miejsce, które od zewnątrz prezentowało się całkiem okej, ale własnie tylko od zewnątrz. Także zmyliśmy się szybciutko, co by nie tracić czasu. Po drodze do Runowa. Następnie dziwny incydent. Potem do Mariusza :*
W niedz. byłam chwilkę w domu, po czym pojechaliśmy na ściankę wspinaczkową. Mega, mega. Tylko dość dziwne, że asekurowałam cięższego ode mnie Mariusza. W efekcie czego najpierw wkręciły mi się łapki w taki przyrząd, a potem Mariusz schodząc ze ścianki pociągnął mnie do góry. Najfajniesza satysfakcja z tego, że pokonałam swój lęk no i weszłam :D I nie żałuję.
Wczoraj mieliśmy pół roczku :)
To pół roku na pewno było dla mnie ciężkie, z powodu różnych sytuacji, ale z drugiej strony spędzone z Nim i to jest najważniejsze. Jak nikt inny podnosi mnie na duchu. Kocham, kocham, kocham !
Teraz ogarniam, potem na tańce a potem się zobaczy ;)
Dziwne. Nigdy nic mi się nie chce, jakoś brakuje mi tej mojej ambitności.
A co do dzisiejszej szkoły, to w sumie nuda. Pewnie dlatego, że zamulałam i jak zwykle nic mi się nie chciało. Ale bądź co bądź ze spr. diagnozującego z geogr. dostałam 5- :D
Inni zdjęcia: Zamek Czocha purpleblaackSparta 2praga - Opava wroclawianinMalina lepionkaSikora bogatka slaw300Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx