Nie ma to jak zaspać do pracy i napisać koordynatorowi, że się nie przyjdzie, bo się źle czuje na pół godziny przed rozpoczęciem pracy.
Hue hue hue.
Dzionek spędzony z moją Mendą. <3
Ogólnie pozdrawiamy pana, który na janku wyszedł z biedry z koszykiem pełnym zakupów oraz babcię, która stratowała Oleczka kiedy chciała wypłacić siano z bankomatu. XD
Wiksa w realu i słit focia z Maką Paką i jego/jej bratem/siostrą bliźniakiem Maką Paką. Później poszliśmy myć kamienie.
Nowa wkrętka muzyczna..
Mhm, Seth. <3