'At midnight, let's go to the roof, to look into the eyes of the stars, after all, no one will see'
Hej, no więc dzisiaj jest już ok. Wczoraj wypłakałam się i wyżaliłam Ani i jakoś lepiej mi się zrobiło, a dzisiaj napisał Patryk. Nie wiem czym zasłużyłam sobie na takiego aniołka jak on. Jest najlepszy. Taki kochany i dojrzały. Nie wyobrażam sobie jakby było bez niego i nawet nie chce.