'Coś we mnie więdnie kiedy Ciebie nie ma. I czuję jakby zatrzymała się Ziemia.'
Hej, no więc dzisiaj jest źle, ale w miare stabilnie. Nie wiem co się dzieje. Ania się nie odzywa, a z Patrykiem to sama nie wiem. Możliwe, że znięchęcam go swoją osobą lub napisałam dzisiaj o pare słów za dużo. On wie, że go bardzo kocham, ale gdy będzie chciał to pozwolę mu odejść. Nie to, że mi nie zależy, ale po prostu nie chcę go na siłę trzymać przy sobie. Zrobi co będzie chciał, a ja będę musiała zaakceptować jego decyzje. Nie lubię być nachalna. Mimo swoich uczuć, potrafie odpuścić, bo drążenie tego wszystkiego pogorszyłoby tylko sprawe.
Mam ochotę napisać do niego, ale jakoś nie mam odwagi. Chcę to wszystko naprawić, ale sama nie wiem co robię źle.