Masz swój ideał .

Cześć . Przypomniało mi sie , że powinnam wpaść na photobloga, obiecałam , że będę codziennie , ale brak zdjęć mi na to nie pozwala , postaram się jakieś zrobić w najbliższym czasie . Ano i jakoś nie miałam ochoty pisać  ,bo jakoś tak smutno ostatnio , wiem zachowuję się w tej chwili jak jakieś rasowe emo , ale niestety , sezon użalania się nad sobą uważam za otwarty. Zostały 4 dni do końca czerwca, właściwie 3 , a Jego jak nie było tak nie ma . I w sumie tego mogłam się spodziewać . Nie chciałam tęsknić , bałam się . Wiedziałam , że tęskota oznaczałaby , że pogodziłam się z myślą , że już nigdy nie będziemy razem , ale teraz właśnie tęsknię . I godzę się z tą myślą , to już przecież poprostu koniec. Chciałam wierzyć , chciałam wierzyć w sny , marzenia , obietnice , ale to koniec . Byłam przeciez idealna , prawda ? Więc teraz masz swój ideał , nie chcę więcej nim być . Tego nigdy nie było. A przez ostatni czas jakoś o tym nie myśłałam , jakoś było mi fajnie , jakoś było dobrze, miało być wreszcie dobrze z kimś innym ,ale z tego też chyba nici .Czuję , że jestem beznadziejna . Chyba za bardzo sie przywiązuję. 

I hate Myself and I want to die 

Przepraszam... Nie to nie Twoja wina. 
Skąd mogłeś wiedzieć że nasze spotkania
i pocałunki spowodują 
że się do Ciebie tak przywiążę . 

xnirvanistycznax