`wracam do domu, przemoczona do suchej nitki, mając awersję nawet na powietrze,
kładę się pod łóżkiem. zapalam papierosa i zatrzymuje oddech. właśnie wtedy,
dochodzi do mnie, że tak naprawdę nie mam nic.
I don't care who You are.
czwartek-Leszno, środa-Poznań. troche rozrywki się przyda.
I tak się zastanawiam czy to w ogóle ma jeszcze jakikolwiek sens?
Dobrze, że Cię nie mam już w zasiegu ręki..
Lubię tak, jak jest, nie chce nic zmieniać, cze.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika xniedlaciebie5x.