tak, panie Ryanie, dziś nie ćwiczyłam... i wczoraj, przedwczoraj i przed,przed...
codziennie libacja, na drugi dzień kac, nie mam siły na podstawowe rzeczy, a co dopiero ćwiczenia
nie radzę sobie
z nim, bo woli łupać w gry
z nim, bo mnie wykorzystuje
z rodzicami, którzy mają ciche dni
z siostrą, która mnie irytuje
ze znajomymi, którzy mają wyjebane na mnie
z życiem po prostu
gdybym miała kasę, poszłabym się najebać
ale nie mam, więc siedzę w chacie i wpierdalam za trzech
kiedy w końcu coś się zmieni? mam tego dosyć..........
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika xnewxmex.