ostatnio są złe dni....
smutno... ponuro... brak uśmiechu...
nie wiem czym to jest spowodowane....
jest we mnie jakaś pustka która się powiększa....
nie wiem jak to inaczej nazwać....
czasem chce poprostu czuć się potrzebna...
ale na kogo mogę lczyć ?
na mame ? hehe... dobre sobie....
brat... ojciec... jasne... oni nawet nie wiedzą co to znaczy odrobina czułości....
chciałabym uciec od wszystkiego... wszystkich... tam gdzie będę miała spokój ....
uciec z kimś kto będzie chciał z wielką chęcią pobiec ze mną... gdzie kolwiek...
byle tylko we dwójkę ...
"Powiedz mi, czemu nie możesz być tu ze mną, kochanie
To wszystko o co cię proszę
Potrzebuję, żebyś powiedział
"Wszystko będzie w porządku" "
nie mam już sił ...
Ten stres zjada mnie od środka
Nie mam gdzie się ukryć
Wszystko jest po złej stronie.
Weź moją rękę, wyjdziemy razem...
I wanna runaway-ay-ay-ay
Just the two of us and a new day
Runaway-ay-ay-ay
They can say whatever they place
I wanna runaway
I don't wanna runaway
I wanna runaway
I don't wanna runaway
I wanna runaway
I don't wanna runaway
Just runaway