Najwyższy czas brać się do roboty: szkoła, jadłospis, ciało, ludzie. Wszystkich od siebie odepchnęłam. Muszę odpocząc od tego wszystkiego. Jutro zaczynam wszystko od nowa. Dziś chyba jest jedyny dzień w którym nie przejmowałam się niczym. Dlatego miałam czas tak jakby dla siebie i wpadłam na niektóre pomysły. Zazwyczaj pisałam swoje cele na kartce, ale właśnie.. one były TYLKO na kartce. Kiedyś ludzie mnie podziwiali za zapał do ćwiczeń, za to że potrafię odmówić sobie czegoś słodkiego i że z reguły staram jeść się zdrowo i przede wszystkim to, że się często uśmiechałam i niczym nie przejmowałam. Teraz odkąd zaczęłam się objadać i przestałam cokolwiek robić ze sobą stałam się szarym człowiekiem, o niskiej samoocenie, nienawidzącej siebie, ludzi. Do teraz nie mogę patrzeć w lustro, ale mam nadzieje, że się to zmieni ;) Dlatego założyłam tego photobloga żeby pisać o moich sukcesach jak i porażkach.
"siedzę nad słodką białą kawą
biorę łyk od czasu do czasu, ale nie mów o tym lekarzom
znaki zza szyb nie doprowadzą mnie tam, dokąd zmierzam
mój cel oddala się, bo kosmos się rozszerza
ktoś mi powiedział, że mam robić swoje
więc w dłonie biorę pióro po to, by kreślić zdanie na stronie
zdanie na stronie, bo poza słowem po mnie ponoć nic nie zostanie na koniec..
wiesz, ja teraz nie gonię za niczym
a bilans skutków i przyczyn odkładam w czasie
nawijam stale, zwiększając zasięg, bo chyba znaczę coś
i podobno mój głos jest komuś bliski
jednak kuma ktoś, co mam na myśli
pokój dla wszystkich moich ludzi w SIEDEM JEDEN
chcę z wami palić po gwizdki, grillując pod gołym niebem,
a siedzę gdzieś, gdzie tylko ja i tamta kawa
a wokół ruchomy świat, którego nie zauważa.."
- Małpa