tiaaa , to sie posypało -,-
mam jakiś emocjonalny rozpierdol . Z jednej strony nie chce tracić tylu pięknych chwil , ale z drugiej , nie moge tkwić w czymś, co mnie rani . Nie mam pojęcia co robić . Zostałam z tym sama , no dobra, może mam przyjaciół ale to nie pomaga . Niestety nigdy ich nie słucham , widocznie wole uczyć się na własnych błędach .
kurde , no . mam dość . nie dam rady, przez to wszystko przejść z uśmiechem . trudno . Mam nadzieję , że nie będe musiała słuchać słów typu "będzie dobrze" , "ułoży się " , bo chyba zacznę zabijać .
tyle w tym temacie , musiałam to wyrzucić z siebie . Chociaż ostanio nawet nie potrafie słów dobierać , tak by to miało jakiś sens . w sumie w tej notce wgl nie ma sensu , ale nieważne .