Piątek.

Witam. :)

Piszę raczej w nieciekawym nastroju i z niezbyt dobrym samopoczuciem, ale nie jest źle. ;)

Za mną kolejny tydzień, który nie zależał do tych łatwych i przyjemnych, a wręcz odwrotnie. :/ Jakoś dałam radę, ale kolejne nie zapowiadają się wcale lepiej. Z drugiej strony jeszcze tak nie było, żeby jakoś nie było i tego się trzymam. ;)

Bardzo lubię jesień za kolory idt. , ale tegoroczna doprowadza mnie do rozpaczy i naprawdę niekiedy jest tak dobijająca pogoda, że żyć się nie chce. :/ Szkoda strzępić języka, bo i tak nic z tym nie zrobię, bo pogoda nie jest zależna ode mnie. :D

Tak poza tym to chyba mam się z czego cieszyć. :) Po kilku miesiącach chyba wreszcie zaczęło się układać, a na pewno psychicznie jest u mnie o niebo lepiej. Prawda jest taka, że rzadko kiedy cały czas jest tak samo i wszystko jest super, pięknie, ładnie, ale mimo tego, że tak nie jest, trzeba robić wszystko, żeby po ciężkich chwilach wracać do pierwotnego stanu relacji. Trochę tu namieszałam, za dużo myśli i nie bardzo wiem jak je ubrać w słowa, ale może ktoś się w tym połapie. :D A tak w skrócie to chodzi o to, żeby przezwyciężać każde złe chwile czy to w związku, czy w przyjaźni, czy w rodzinie, a przede wszystkim to nienależny się NIGDY poddawać ! ;) Tak tak fajnie się to pisze tylko czasami z realizacją trudniej, doskonale o tym wiem. :p

Bardzo cieszyłam się na ten weekend do wczoraj....A mianowicie jutro jest osiemnastka kolegi i bardzo byłam z tego zadowolona, bo już od jakiegoś czasu chciałam się wybrać na jakąś imprezę, ale zawsze coś, aż nadarzyła się okazja i super. Niestety wczoraj samopoczucie legło w gruzach, mój entuzjazm co do weekendowych planów zniknął i tak trwa do dziś, mam ogromną nadzieję, że do jutra wszystko mi przejdzie i w pełni będę mogła korzystać z tej imprezki. :/ Oby ! ;)

snapchat: iwonkaa22244

https://www.instagram.com/myszka22244_/  

"Czas nie będzie czekał. Nigdy! Dlatego nie kalkuluj, nie analizuj. Podążaj za swoim sercem, bo jutra może nie być."