Piątek.

Ostatnio nie mogę się zmobilizować do napisania notki, ale dziś jestem. :) Chyba już tysięczny raz się powtórzę, że dni lecą mi jak opętane i z niczym się nie mogę wyrobić, nie lubię tego czasu. :p

Od wczoraj moje samopoczucie szwankuje, niby nie dzieje się nic konkretnego, ale chodzę niewyspana i osłabiona, a powodów tego nie znam, bo w sumie normalnie sypiam. Może to przez pogodę, bo raz jest pięknie i gorąco, a następnego dnia pada. :p

W szkole jak w szkole bez szału, ważne że posuwam się do przodu. :) Właśnie dziś zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę wcale mi dużo do wakacji nie zostało, tak się cieplutko na sercu zrobiło. :)

Wkurzają mnie ludzie, którzy mierzą innych swoją miarą. Taka nieprzyjemna sytuacja może siedzieć człowiekowi w głowie bardzo długo...

Jutrzejszy dzień miał wyglądać inaczej, ale niestety plany się zmieniły, a może to i dobrze. :p

Czekam na następny weekend. ;)

Byle do przodu ! :)

https://www.instagram.com/iwonkaa1/ 

"Nie dobijaj się tym, co mogłaś albo powinnaś była zrobić.

Przeszłość jest już za nami.

Ruszaj ku przyszłości."