Hah... moje staruszki 25 lat razem. Tak wiem perspektywa świetna. Ale to fajne uczucie, widząc ich razem, tańczących. I odczuwać ich wzajemną miłość.
Idziemy do przodu. Malutkimi krokami, powoli, ale do przodu. W końcu jak chcesz wyjść z błota szybko, to tylko bardziej w nim grzęźniesz.