Deszczowa, leniwa sobota :) trzeba trochę coś pokombinować co by dziecię me się nie nudzilo;)))
PosprzątaNe teraz czekamy na obiad który szykuje tata W :))
W piątek wesele jakoś na razie mam brak weny żeby iść na niego.:)
Ostatnio byliśmy na ur nie powiem było bardzo zacne :))
Praca dom i tak w kółko :) nic nowego rutyna.;)
Ale dobrze ze mam ich <3
Z misia we wtorek znów do okulisty na komputerowe badanie :( zobaczymy czy da sobie znów zrobić heh.
A tak leci do przodu :*