to jest chociaż jakościowo lepsze od poprzedniego. mały nieposłuszny kotek mojej babci :) kochana malutka..
wkurzam się na siebie, mój aparat i na sobotę ! brr . jeszcze mnie zeszyty do przepisania wołają. żadnego odpoczynku. nic, a nic. rodziców nie ma. siedze z babcią i już się boję, bo jak ona sobie coś postanowi to musi tak być. i pewnie zaraz wręczy mi jakieś urządzenie do sprzątania i powie, że ono nie może leżeć gdzieś tam w kącie i musi do czegoś służyć. nie lubie żadnej soboty!
wiecie co? ktoś mi się ostatnio spytał po co to robię. nie wiedziałam co odpowiedzieć, ale wiem, że z tym jestem kimś innym. kocham to i nie zamierzam kończyć. chcę być coraz lepsza..