photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 SIERPNIA 2008

......

Kiedys tam z Boszkowa... ......Nie spała całą noc, czekając, kiedy zadzwoni; Musiało coś się stać, przecież tak nigdy nie robił. Gdy telefon się odezwał, była pełna nadziei, Choć za chwilę całe życie miało w koszmar się zmienić. To był wyścig! Chciał zarobić parę groszy; Chciał ją jakoś zaskoczyć, a teraz nie będzie chodził. Dawał z siebie wszystko, ale jednak coś nie wyszło; Rozpieprzył siebie, motor i nadzieję na przyszłość. Pod szpitalem stali inni - te najbliższe młode wilki... Skowyt silników oddawał hołd temu, Co w wyścigu stracił wolność! On nie umarł jeszcze - chociaż dziś zmarła jego młodość! Myślał, że odejdzie; jednak ona została: Najwierniejsza partnerka z ich wilczego stada. Nie zawyła w miłości, milczała też w cierpieniu: Młode wilki zawsze razem będą iść ku przeznaczeniu! :((