Drugi Metal Hammer Festival zaliczony ^^
Drugi raz KoRn na żywo, ale tym razem 1000000x lepiej :)
Najlepszy koncert w moim życiu, co moga potwierdzić moje zgniecione płuca, żebra, obolałe ręce, szyja i wszystko inne xD
Katatonia na żywo- hm hmm nie przekonana do końca, w końcu nie mój gatunek..
Opeth- mimo, że podobny do Katatonii to 100x lepszy^^ kocham ten growl na żywo, znacznie lepiej niż w głośnikach<3
Pain of Salvation- miazga, Daniel ma piękny głos, aż ciary po plecach przechodziły <3
KoRn- hmm tego co się wtedy czuło nie da się opisać, więc wyobraźcie sobie ludzie najlepszy moment w swoim życiu- tak się wtedy czułam ^^ widząc Munkiego i Jona z tak bliska <3 bo Fieldy był po drugiej stronie sceny :(
Niestety nie udało mi się ich złapać do zdjęcia, ale nie porzucaj nadzieje, kiedyś tego dokonam!
Oczywiście Blind obowiązkowo na kolanach<3
No to się wkręcamy w koncerty:
10.10- Korpiklaani & Eluveitie w Krakowie
16.10- Hunter w Zabrzu
27.10- Acid Drinkers w Bielsku <3
Mam nadzieję, że wszystkie wypalą, bo w końcu co tam studia.. xD