Długo mnie nie było, wszystko się zmienia!
Jestem po pracy więc w końcu można coś dodać ;)
Ostatnie 2 tygodnie to chyba najbardziej pozytywny chaos jaki ostatnio odczuwam!
Pracuje, jeżdże rowerem, trenuje, a wieczorami spędzam czas najlepiej jak się da!
4 tygodnie za nami, niedługo 5, jak to leci? Dlaczego w tak dobrym kierunku? Jest tak dobrze, że zaczynam się zastanawiać kiedy coś uderzy, stealth, bardzo stealth.
Czy ja? Jak bardzo?