fot. Węgrzyniak Photography
teraz będę męczyć zdjęciami z sesji,nie wiem,czy to wina fotobloga,ale straszna kaszka jest na nich i takie bez ostrości ;d
dzisiaj wziełam kucysia,był taki zaspany i wogóle bez chęci do czegokolwiek,więc nie męczyłam go
(jak zawsze) zrobiłam bramkę,którą odpinałam z grzbietu,przenosiłam widerko i takie tam zabawy,a on nadal spał,
zobaczymy jak jutro,troche pobiega na lonży bo jestem od rana i robimy mur do skakania ;)