Nasza Królewowska kotka-przybłęda o wdzięcznym, nadanym jej przez mojego brata, imieniu Szpryndzla (początkowo: Szpryndzel, póki nie dokonaliśmy weryfikacji płci pupila), dorobiła się potomstwa. I postanowiła je nam przedstawić (oraz zostawić do nakarmienia, cwaniara!)
Oto Kociaki Szpryndzlaki.
Nie wiemy, jakiej są płci.
Szukamy dla nich imion.
Jeśli jeszcze się w nich nie zakochaliście, zajrzyjcie tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=goGNRoV0t_M