Wiesz. Zastanawia mnie czy kiedys wkoncu zostaniemy sami w pokoju i będę mogl postawic Cie pod sciana, całując twa szyje rozpiac Ci spodnie, w zebach trzymając twa bielizne zsuwac ja po Twoich udach azeby posadzic cie na fotelu, rozłożyć twoje nogi i pokazac jak bardzo potrafie się starac. Choc wiem ze to niemoralne to jednak mnie to nie rusza. Bo kobiety SA już taaakie zle, dlatego trzeba im robic dobrze. bez kitu. zawsze.