Czy się poddałam? Tak!
Już dawno przestałam wierzyć, że ktoś może bezinteresownie
podarować mi szczęście, że wygram walkę o miłość, że będzie dobrze.
Nauczyłam się żyć bez nadziei,
bez bliskiej, kochającej osoby u boku, bez wsparcia.
Po prostu boję się, że ktoś znów może mnie zranić,
odstawić na bok jak starą zabawkę.
Ta myśl zbyt mocno ciąży w mojej podświadomości.
I choć jestem osobą, która szybko się przywiązuje i ufa,
straciłam wiarę w ludzi i ich czyste intencje.