O sobie: Yyy... może tak. Jestem człowiekiem pustym i prostym. Nie mam różowego świata ani wyimaginowanych przyjaciół.
Tolerancja. To po pierwsze.
Po drugie Japonia.
Po trzecie. Chuj z zasadami.
Chciałbym poznać samego siebie. Mój własny umysł kryje przede mną sekrety, a ja sam nie potrafię siebie zaakceptować. Wiem, narzekam/marudzę/truję.
Cóż...
Szczerze powiem, że jestem, kurwa, zajęty.
Myślenie o własnych słabościach już mi sie przejadło. Chciałbym chociaż raz spróbować żyć normalnie. Bez Ciebie.
Bez bólu. Cóż. Życzcie mi powodzenia. Nie uśmiecham się, już wystarczy. Mina zimnego pokerzysty wystarczy mi do pełni... ignorancji. Wspomnienia nie są łatwe do oddalenia. Ale nie będę patrzył już na urywki minionego szczęścia. Koniec.
Rozpocząłem w swoim życiu nowy rozdział. Nowe pragnienia, nowe idee, nowe sny, nowe złote góry.
Dookoła ludzie chcą mnie oceniać
Nie widzą serca, nie widzą duszy
Nie widzą tego, co w mej głowie huczy
Co moje usta mówią, a co moje odbierają uszy
Przez pryzmat widzę, jak ludzie tracą rozum
Jak opuszczają wizję, niszczą pokój i strzelają wokół
A ja pragnę jedno, to jest spokój
Łaskawie patrzę pochylam głowę w swoim lokum
Wyskok w niebo, a ja łatam gwiazdy, zapalam świece
Zawsze będę kochał.. zawsze..~
Bądź sobą, a nie udawaj kogoś, kim nie jesteś.
Jesteście tylko bandą idiotów, którzy mylą miłość z nienawiścią. Moja psychika to rozpierdol. Wciąż żyję Tobą.
Nie przestanę Cię kochać.
Czym się zajmuję: Uczę się. Albo raczej stwarzam takowe pozory.
O moich zdjęciach: Sweet focie. Tsaa. Jeszcze raz usłyszę, że jestem słodki, to rozpierdolę.