Piękno jest takie ulotne. Kiedy myślę o tym, co było kiedyś, zbiera mi się na płacz. Jakby wszystkie wspomnienia miały zaraz zniknąć.. Jakbym zaraz miał umrzeć wraz z upływającym czasem. I wiem, że tego nie zatrzymam. Że wszystko, co kocham kiedyś od tak runie. I wiecie co? Boję się. Tylko tego, że nie zatrzymam przy sobie bliskich mi osób, że znowu stracę.
Ayo.. To jest takie piękne.. Ale czy szczęście może być prawdziwe? Byłem szczęśliwy raz. Pamiętasz, prawda? Nic nie jest wieczne, więc nie przyjmuj niczego za pewnik. Bo co by było, gdybyśmy wszyscy jutro zginęli?
Anolciu.. Jejku.. nawet nie wiesz, jak trudno mi to ubrać w słowa. Tak mi brakuje rozmów z Tobą. Ale boję się zagadywać, by nie powiedzieć czegoś, co Cię zrani. Jesteś dla mnie jak młodsza siostra i nie pozwolę Cię krzywdzić.
Żadnej z Was nie pozwolę krzywdzić. Za Was oddałbym całe swoje pieprzone życie.. <3