Któregoś dnia rzucę to wszystko,
i wyjdę rano niby po chleb,
wtedy na pewno poczuję się lepiej,
zostawię za sobą ten zafajdany świat.
hee kocham ryśka!
jutro Zubcia lord zrobi nam kartkówke z fizyczki i ooooooo ;<
Urbcia weźmie mnie do tablicy i ooo ;<
a popołudniu balety <cwaniak2>