no. już powraca mój naturalny optymizm... ;p nie przejmuję się już tak bardzo szkołą (przynajmniej się staram) bo i po co. przecież to tylko szkoła. ważne żeby jakoś w miarę dobrze zdać maturę ;] to mi wystarczy xP
wiecie co się okazało? że Misio ma dziewczynę xD normalnie mnie to rozwaliło... no ale teraz z nim się spotykam tylko na stopie koleżeńskiej ;p
do Shamorcka nie poszłam bo mi nie pozwolili, ale jakoś strasznie nie rozpaczam z tego powodu ;p
kurczę, nawet nie wiecie jak fajnie jest być w naszej wspólnocie młodzieżowej w parafii... wiem, że tam mam prawdziwych przyjaciół i ludzi na których zawsze mogę liczyć :D i wierzę w Boga, kocham Go i nie będę się tego wstydzić bo to wkońc moja wiara a jak się komuś nie podoba to... ma peszka :[smiech]
ale powiem wam jeszcze: jak fajnie jest chodzić na randki... xD
buźka :*