To uczucie wszechogarniającej pustki,kiedy otwierając oczy szukasz w sobie siły na nowy dzień.I szybko je zamykasz, oszukujesz siebie, chcesz przedłużyć ten sen, bo on tak pięknie koi ból. A pamiętam ten czas, kiedy nie mogłam się doczekać ranka, jak biegłam do Ciebie, jak nadawałeś sens.Nie obiecuj mi nieba. Po prostu mnie tam zabierz.
I jestem gotowa nawet oddać czekoladę milki i butelkę jabłkowo-brzoskwiniowego tymbarka, za głębokie spojrzenie w Jego brązowe oczy.Mam wrażenie, że pogoda jest adekwatna do mojego nastroju. Tam deszcz, a u mnie łzy. Tylko, że po deszczu wyjdzie słońce, a po moich łzach nie będzie już nic
czytając sms'a od niego sprzed kilku miesięcy, popijając wódkę, paląc papierosa i słuchając tej głupiej piosenki, którą on jej puszczał, zastanawiała się, co to właściwie jest miłość.uwielbiam 'kibiców', którzy spinają się w dzień meczu, a jutro będą już na to wszystko srali.
czasami szczerość nas przerasta, Ciebie zabiła.śmieje się z byle czego, a ludzie proszą mnie o numer do mojego dilera .
on już nie napisze . za bardzo dostał prawdą w twarz.
mężczyzna zaczyna się od 180 cmfaceci! pierdolcie gry komputerowe, nakurwiajcie w piłkę nożną!
nogi mi zmiękły, gdy z Twoich ust wydobyły się słowa 'zacznijmy wszystko od początku'Ja się pytam, gdzie jest ten dzień pomiędzy sobotą, a niedzielą !?
Napisanie mi ' nara ' brzmi jak ' spierdalaj.Siedząc codziennie w nocy na parapecie, z telefonem w ręku, gapiąc się w świat za oknem, czuję, że o mnie zapominasz. Telefon nie dzwoni, a ja patrząc w gwiazdy wiem, że ty już tam nie patrzysz.
Proszę , nie milcz kiedy mówię Ci , że Cię kocham . A jeżeli obracasz się za siebie idąc przez miasto , to wiedź , że ciągle Go kochasz .
i zamiast chowania się w domu , udręczania się pod kołdrą z chusteczką i telefonem w ręku , wyjdź - wyjdź i powiedz ' no i co z tego , że Go kurwa kocham , hęę ?
tak jestem popierdolonym zboczeńcem, ale to zboczenie dotyczy tylko ciebie
.. i ślubuję Ci wieczną zazdrość.
Gdy cię widzę to się wstydzę.
Kipię z pożądania, ale...to nie miłość.To dni płodne.
W kieszeni mam pomięte dziesięć złotych, starczy ledwie mi na papierosy.
mało wiem, dużo chcę, a nie