Życie rzuca nam kłody pod nogi.. Niestety.. Raz jest dobrze a raz nie. Można się zmienić ale czy warto? Są sprawy dla których zmiana swojego postępowania jest wskazana. Podejmujemy różne decyzje, które w przyszłości są jak najbardziej trafne lub też decyzje które wbiją nam przysłowiowy " gwóźdź do trumny"
Drugą sprawą są kłótnie, które rozbijają nasze relacje. Nikt nigdy ich nie chce a tak czy tak one występują.. i co jest ich powodem?
Czy tak bardzo lubimy się kłócić ? Czasami o sprawy błahe... ale chyba taka nasza natura. Mówią że człowiek musi coś stracić żeby to docenić? Czy tak na pewnmo jest? nie wiem.. Zastanawiam się nad tym cały czas. Czasami żałujemy, czasami nie..
Po co to wszystko piszę ? Nie wiem.. Po prostu.
Za dwa tygodnie Harpagan. 100 km w 24 H Kwidzyn. Kolejna walka ze samym sobą. Wszyscy się pytają mnie po co ci to? Po jakiego chuja się tak męczyć? Powiem wam że nie wiem tak na prawdę. Może po prostu chcę sobię coś udowodnić? Może po prostu dlatego że lubię? Ktoś kto się nie interesuje sportem tego nie zrozumie. proste. Dla niektórych sport to tylko piłka ;) no ale każdy ma swoje zdanie na ten temat. Biegam bo lubię. Często narzekam na kontuzję, które występują u mnie często. NIe oszukujmy się.. gdy wrócę nie będę mógł chodzić he zakwasy, zapalenia, odciski, odparzone stopy. Ale to jest norma przy takich zawodach. Bez powodu by się nie nazywały jako ekstremalny rajd.
Studia. Kolejny krok. He idę powoli do przodu;p nie ma co. Po pierwszych wykładach zadałem sobię pytanie. Co ja tu kurwa robię ?
Nie wiem jak to będzie.. Mam nadzieję że podołam. A jak nie to nie wiem... mam nadzieję że Policja będzie bardziej wyrozumiała i mnie przyjmie ;p Ogólnie w szkole źle nie jest pod względem klimatu. Fajnych ludzi poznałem. Narzekać nie mogę. żeby ty;lko taki klimat na zaliczeniach był :D No ale jak trzeba to trzeba. Jestem dobrej nadziei? chyba.
fota z Rogainingu
zaszalałem wtedy 2 miejsce 70 km w 7.5 h nie mogę narzekać na ten wynik :)