Coś ostatnio internet szfankował, po prostu tortura..
----
I tak weselny klimat sie skonczył .. Napisze jedynie że było bardzo udanie, aż się nie spodziewałam takiej atmosfery, a zdarzyc mogło się na prawde wszystko. tekst wieczoru : ,, oj tam, oj tam" to stało się zaraźliwe xD oczywiście nie obyło się bez tego że musiałam czegoś zapomniec, a rzecz może nie dla innych, ale dla mnie bardzo istotna..piżamaNo ale w każdym razie coś wymyśliłam ;) I chętnie przeszła bym się jeszcze raz. Hmm.. a zdjęcia jak narazie jeszcze do mnie nie dotarły ale wydaje mi się że nawet jak już je dostane to raczej nie pojawią się tutaj, noo chyba że znajdzie się jakieś normalne, chociaż w to wątpie. Ale nie będę się tutaj rozpisywac.. Teraz myśle jedynie o zakonczeniu roku szkolnego i woolnośc, plany są wielkie, ale czy się powiodą i nie wyjdzie tak jak zwykle - tego się nie przewidzi, ważne by pozytywnie byc nastawionym na to co będzie a z resztą to spontany zawsze wypalają i są najciekawsze, także będzie co będzie. :) :) :)