Tak więc, ponieważ dzisiaj jest Dzień Chłoposzka to z tej oto okazji dodaję zdjątko pięknych chłoposzków z Zimowita, których po prostu uwielbiam i za którymi strasznie, okropnie tęsknię ;* Szkoda tylko, że mojego <3 nie ma na tej fotcee. Hm, niestety w Lbnie cierpię na brak takich zajebistych kolegów jak ci panowie. Chyba to miasto jest jakieś wybrakowane w tej kwestii ; o No cóż bywa ; ( Ale mam nadzieję, że z tymi z góry za rok będzie powtóreczkaa ;d
Nie podoba mi się pogoda. Konie w Bonanzie są chore i nie byłam na jeździe. Dominisia jedzie do Wawy w sobotę, więc z Kozienic też nic nie wyjdzie. Więc chyba weekend będzie nudny. Co najwyżej pojadę sobię zbierać winogron xd Kto jedzie ze mnąą ? W sprawie, o której pisałam w niedzielę właściwie nic się nie zmieniło. Ale w sumie już się z tym pogodziłam. Teraz czekam na te wszystkie przedstawienia, Szopeny, dni Papieskie itp, na wycieczkę do ZOO, na Kozienice, a także na weekend 16-17 października, bo wtedy będę realizować mój chytry plan z Łukiem ;d
Mam na jutro b. ważne zadanie i się booooje!
No więc ten. Spełnienia marzeń i wszystkiego naaajlepszego dla panów ze zdjęcia i tych innych wszystkich, Marcinów, Łuków, Sucharów, Alków, Piotrków, Patryków, bratów Tomków, Chucków, i tych klasowych debilków, ktorzy od dziś mają megaśne koszulki ;p.