Cz. 5
Miłego czytania następnej części :)
...Przeczytała kolejne dwie książki od Niego trzeciej już nie dała rady umówiła się z Nim, że je Mu przyniesie w niedziele po południu. Poszła razem z koleżanką do Niego dała Mu książki, On się zaśmiał i zapytał 'co to', popatrzyła na Niego idiotycznym wzrokiem i odpowiedziała. On się uśmiechnął i powiedział 'łapówka' Ona zaczęła się śmiać i Mu przytaknęła. Gdy zaczęły już wychodzić Jego kolega zapytał' kiedy odpytywanie', On do Niego 'jakie odpytywanie jak Ona ich nie przeczytała'. Popatrzyła się na Niego i lekko podnosząc głos powiedziała 'jak to nie przeczytałam dwie, trzeciej nie dałam rady' On przytaknął i powiedział 'tak to właśnie z Tobą jest' Uśmiechnęła się do Niego i wyszła. Co jakiś czas z Nim pisała, albo rozmawiała, kontakt ich choć od dłuższego czasu nie był najlepszy nagle zaczął się poprawiać. Wiedząc jak jest nie robiła sobie złudnych nadziei. Gdy mijał Ją i Jej koleżankę zawsze zatrzymywał się koło Nich i z Nimi przeprowadzał krótką rozmowę. Czasami to już nawet zastanawiała się czy nie zacząć Go unikać. Mimo że bardzo tego chciała nie dawała rady. On zaczynał pisać do Niej smsy Ona mu odpisywała i tak zaczynała się rozmowa, od jednego słowa po kolejne. Gdy przyszły Święta Wielkanocne napisał Jej życzenia, na urodziny tak samo, wtedy czuła się niesamowicie szczęśliwa, wiedziała że o Niej pamięta. Czasami zastanawiała się czy to tylko po prostu Jego dobre serce czy może coś więcej... Któregoś dnia gdy miała doła chciała Mu już napisać co do Niego czuje, już sobie nawet ułożyła jak by to miało brzmieć, ale nie zrobiła tego, cały czas miała świadomość że zniszczy Mu życie. Któregoś wieczoru napisała do Niego wiadomość która brzmiała tak: 'Chciałabym się przyjaźnić z Tobą, ale wiem że za dużo chcę i to jest nie możliwe niestety'. On Jej na to odpisał 'Przyjaźń to duże słowo i w ogóle duża sprawa. Ja na taką przyjaźń nie jestem gotowy. Mogę słuchać to co mi powiesz, mogę coś poradzić. Ale Ty sama musisz działać w Swoim życiu'. Na drugi dzień bardzo żałowała że w ogóle Mu napisała o taj przyjaźni, weszła na facebooka przeczytała co Jej odpisał i napisała Mu 'No jeżeli nie jesteś gotowy na przyjaźń ze Mną to zmuszać nie będę i tak nie wiesz ile to dla mnie znaczy że mam wśród swoich znajomych kogoś takiego jak Ty'. On już Jej na to nic nie odpisał... Po jakimś czasie napisał Jej o wspólnym wyjeździe. Zapytała rodziców czy może jechać... zgodzili się, powiedziała Mu to i ustalili szczegóły, niestety rozmowę przerwała im jakaś Jego znajoma. Wtedy Ona się z Nim pożegnała i poszła. W drodze ze swoją koleżanka weszła na facebooka, napisał do Niej 'fajnie że jedziesz:)' odpisała Mu i chwilę pisali. Teraz coraz częściej piszą i ze sobą rozmawiają, a ich wspólny wyjazd zbliża się wielkimi krokami...
Moniczka.
Inni zdjęcia: TULIPANY ... part 7 xavekittyxZ Klusia :* patkigdTo sobie trochę poczekamy bluebird11Z najważniejsza:* patkigdBruno laughterlinessBransoletka z wisienkami otienDla Papieża Franciszka... halinamRaków Częstochowa - Śląsk wroclawianinCyrk patusiax395Casablanca modernmedival