Hej kochane!;)
Dziś zaprezentuję Wam chusteczki bardzo popularnej firmy Bambino dla niemowląt.
Na pewno każdy zna choć jeden produkt tej marki. ;) Wszystkim wydaje się, że jest taka super...
A w rzeczywistości jak jest?
Fakt, cena nie jest wygórowana tych chusteczek, bo zaledwie 5-6 zł za paczkę a w niej 63 chusteczki.
Mają dość ładny i przyjemny zapach, delikatny. Ale według mnie są kiepsko nasączone... Nie ma porównania
z chusteczkami Pampers z których aż cieknie co jest oczywiście plusem ;) Więc mały minusik.
Tkanina z której są "zbudowane" nie jest zła. Na ostatnim zdjęciu macie chusteczkę po rozciągnięciu do maksimum.
Rozciągnęła się bardziej niż Cleanic Kindii (następna recenzja będzie tych chusteczek), ale nie myślę żeby to było jakimś
strasznym minusem ;)
Niestety w składzie występują parabeny na które jestem wręcz "uczulona" w składach kosmetyków. Są to konserwanty,
więcej o nich można poczytać w internecie. Są niebezpieczne dla zdrowia w nadmiernych ilościach. A to tylko
delikatna skórka dziecka! Jestem bardzo za ekologicznymi kosmetykami ale o tych na obecnym rynku
nie da się powiedzieć, że są ekologiczne... Pełno konserwantów, substancji chemicznych.. Brr!
Jak widać na zdjęciu paczka jest dość sporo zużyta ale to w przeciągu może 2,3 miesięcy?
Na codzień gdy Aleksander u mnie przebywa wolę wytrzeć mu pupkę chusteczkami Cleanic Kindii albo
Pampers. Chusteczki nie targają się, ale nie są też moimi faworytami ZDECYDOWANIE...
MOJA OCENA 4/10