Ja tylko na chwile.
Kończę się.
Brak sił.
Przepraszam każdego kogo zraniłam.
Nie umiem sobie poradzić z własnymi problemami...
Zawiodłam się na pewnej osobie i to baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo. Boli.
Straciłam przyjaciela, który wydawałoby się, że rozumie mnie i moje decyzje.
Gówno prawda. Wykorzystał mnie.
Wpakowałam się w jakieś gówno. Totalne gówno!
Kur.wa, jaka ja głupia jestem!
Po co ja w tym trwam, skoro cierpie?
Oj naiwna, naiwna... jeszcze pożałuję. Nie raz.
Wybaczcie, ale nie będę tu często zaglądać...chce poukładać swoje życie.
Postaram się to zrobić sama.
"Nie ufaj ludziom...a jeżeli już, to dobieraj przyjaciół, bo mało kto jest godny bycia Twoim powiernikiem"
Amen.