no i zaczeła sie szkoła. naszczeście jeszcze tylko dwa dni bo oszalałabym w niej. spóźniłyśmy sie na wf. nie chciało nam sie nawet ćwiczyć. fizyka. yyy. nie komentuje. w ogóle dzisiejsze lekcje jakieś do dupy. na wdż troche lepiej. :D miałyśmy jutro jechać na mecz ale nie chce nam sie. :D musimy zostać na ten głupi polski. wrr. ja chce już środe. w końcu trening. yeee. :D no i karolina jednak do nas dołacza. :D ;* trzymajcie jutro w kciuki. :D kurde no.
' najgorsze sa chwile gdy przestajesz być silna. kiedy rozumiesz że nie masz szans zwycieżyć. chociaż do tej pory byłaś przekonana że ci sie uda. gdy siedzac na parapecie z kubkiem kakao w reku patrzac na płatki śniegu delikatnie uderzajace w okno zdajesz sobie sprawe że nie masz nic. gdy każda piosenka przypomina ci o tym że do niczego nie dażysz. najgorsze sa chwile kiedy wolisz umrzeć niż żyć.