podoba mi sie to zdjecie. :D no i mamy 2011 rok. :D sylwester udany jak nigdy. najlepszy. <3 w końcu z madzia i reszta. <3 :D brakowało ulki ale ta bawiła sie z zatorem. :D aaa. było bosko. :D miałyśmy wytrwać co najmniej do szóstej a zgon nastapił już o trzeciej. :D mało pamietam z tamtej nocy. :D mam nadzieje że reszta też. :D kac był masakryczny. ale nie żałujemy. :D boli mnie głowa a jutro szkoła. nie chce mi sie i to bardzo. zostałabym w domu ale trzeba oceny poprawiać. od wczoraj totalny brak humoru. wrr. szcześliwego wszystkim. <3