*Dwudziesty dziewiąty listopad dwa tysiące trzynasty rok. Godzina czternasta pięć.
Jak nigdy..mam dzisiaj wolne. Ogółem nasz stół i jeszcze jeden taki..mająwolne. Fajnie. Aż dziwne. Plany na dzisiaj ? Hm..sprzątanie w pokoju..tak. Czytanie? Pisanie ? a wieczorem wyjście z moim.
A jutro? Wyjście z Kasią i Sebąna kawke.. a potem babski wieczór :D