***
dawno mnie tu nie było.Dzisiaj jakoś nabrałam chec by coś napisać..
z innego tematu..
kocham te szpitale..noga sina opuchnieta chodzic nie mozna a co slyszysz? Pani wymysla..no szlag mnie trafił...
***
Znasz może to uczucie? Jakie?
Ta bezradność i ból,gdy wszystko się psuje.Teraz to czuje..Nie jest to przyjemne..
Dzisiaj miał być taki fajny dzień i co ? i jak zawsze wszystko się spierdoliło. Było dobrze do czasu. Tak jak zawsze..
Bylam w pracy a tam jak zwykle,ja zapierniczam a reszta się obija i to z chorą noga.Dziękuje...
Wszystko traci sens.Chciałam się czegoś dowiedzieć,zapytalam no i co mi to dało?
Chyba tylko to, że teraz siedzę i płaczę. Nie, ja nie płaczę, ja po prostu ryczę.
kurczę,
Bo to nie czasy, gdy mając problem biegłeś do mamy z płaczem, opowiadając jej jak to koleżanka z klasy połamała ci nowe kredki. To czasy gdy robisz wszystko aby mama nie zobaczyła zapuchniętych od płaczu oczu, bo w końcu nie powiesz jej, że ktoś złamał ci serce...
***
Teraz ci powiem, co dla ciebie zrobiłam
Wypłakałam pięćdziesiąt tysięcy łez
Krzycząc, oszukując i wykrwawiając się dla ciebie
A ty i tak mnie nie usłyszysz...
Słyszałam,że W życiu napotykamy wielu ludzi. Tych dobrych i tych złych. Tych, którzy kochają nas i tych w których zakochujemy się my sami. Każdy z nich zostawia w naszej pamięci małą garstkę wspomnień. Każdy zabiera ze sobą kawałek naszego serca...
:(