Potrafię fałszywie się uśmiechnąć. Słucham tylko tego, co mi się podoba. Uwielbiam patrzeć z nienawiścią i pogardą, odzywać się z ironią, ale też patrzeć z uczuciem i czułością, odzywać się z miłością. Śmieję się wtedy kiedy mam ochotę. Wybaczam, tylko jeśli kocham. Boję się jedynie śmierci lub samotności. Nie wymagam wiele. Czy mam tak straszny charakter, by nikt nie mógł ze mną wytrzymać?