Nienawidze tego swojego pierdolonego życia.Jest beznadziejne.Dlaczego za błędy z przeszłości trzeba potem płacić...?Dlaczego to nie może być takie proste i ktoś nie może po prostu zniknąć z twojego życia?MUSI SIE W NIM PIERDOLIĆ POTEM...!!!MUSI...Trzeba go codziennie widywać,patrzeć na niego,udawać że wszystko jest okej...Dlaczego trzeba udawać?Phi...no wsumie nie trzeba...Ale kto bylby takim idiotą i rozryczał się na środku korytarza...?Trzeba wytrzymać i w tej pierdolonej mgle iść(tkwić) dalej...Chyba znów ktoś latarke mi ukradł.Mimo tego,że trzymał ją ktoś inny...teraz kuwa są 2 latarki ;o Agugu...nie no dzięki za dobre rady...ale chyba nie skorzystam...a może...nie wiem ;((
Dzięki...wspieracie mnie... :( ;**