Moje latajace buty. I góry.
Pewnego dnia Szymon porwal mnie tam na całe 3 dni. To byly cudowne 3 dni.
Wracajac dzis do domu. Odebralam co miesieczna poczte. Co miesieczny list z Londynu. Co miesieczne pieniadze i co miesieczne slowa na koncu kartki :
" córeczko kochamy Cię "
I moje co miesieczne - Doprawdy ?
.......................................................
Drogi Panie P. Twe serduszko zawislo na szyji Twej Ksiezniczki. Jej oddech na chwile przyspieszyl. A umysl zaćmil.
Kochani dziekuje za Wasze słowa.