spadam .

Te oczy.. Niegdyś tak ważne, tak piękne. Dni- przestały być już zwykłe, były wyjątkowe. I Te Oczy- które nadawały wszystkiemu sens, przy których wszystko traciło wartość, liczyły się tylko one.. Tylko te radosne tęczówki, pałające słoneczka, małe gwiazdki. I sposób w jaki patrzyły. To było To. Niczego więcej nie było trzeba. A ramiona? Ramiona, można było znaleźć w nich schron, ukojenie. Za każdym razem tętno wzrastało, a serce emanowało gorącem. Tyle uporu i walki, byle tylko oczy nie przestawały się śmiać. To było To.

jeśli mimo wątpliwości to nie będzie proste, nie będzie intuicyjne, coś innego będzie dobre.

Jeśli będę musiał się odwrócić i

to co czuję zniszczyć,

nie móc o tym mówić

jeśli będę musiał poczuć tak, musisz zrozumieć to

będzie koniec nas, koniec, dziś tak to czuję

forever.