półtora miesiąca przerwy od tego miejsca. półtora miesiąca zapierdalania w szkole. półtora miesiąca bezcennych doświadczeń. półtora miesiąca z różnymi ludźmi. i co w związku z tym ? średnia ocen, która na poziomie mojej klasy nie znaczy prawie nic? nagromadzenie zbędnych nerwów i przy okazji wiedzy która mi się nie przyda? wysłuchiwanie pieprzenia ludzi poniżej [lub powyżej] mojego stanu intelektualnego? spędzanie czasu z idiotyczną częścią społeczeństwa? no nie całkiem... bo także zdobycie informacji, które mnie cieszą i zajebiście satysfakcjonują, doświadczeń które napawają mnie dumą. poza tym długie i krótkie rozmowy z ukochanymi osobnikami Homo sapiens sapiens, bezbłędne akcje, niezapomniane odpały i cytaty warte zapamiętania.. setki debilnych obejrzanych filmików i uczenie się ich na pamieć. a także miliony monet wydanych na Power Be, utrzymujących przy życiu, po nieprzespanych nocach, spowodowanych lękiem przed historią, matmą etc.
a teraz? czas zacząć odpieeeeerdaaaaaaalaaaaaaanie ! waksy waksy jou <33
macie: