nie klej, kurwa !
Absolutnie zamknięte sprawy nie drażnią, nie przeszkadzają i są całkowicie przyjemnie odosobnione. Nie przeszkadzają w codziennym życiu, nie wadzą nikomu, nie śmierdzą starością. Tylko odrobinkę odczuwamy je gdzieś w ośrodku mózgowym odpowiedzilanym za żal, smutek, rozczarowanie i gorycz, jednak to odczucie motywuje. Motywuje do działania? Nie, skąd. Motywuje do unikania błędów, do unikania krzywdzenia innych i sprawiania im zawodu. Sprawia, że czujemy się odpowiedzialni za swoje czyny, za innych ludzi i trochę także za ich postępowanie. Czujemy, że możemy ich uczyc i im pomagac..