Wróciłam na stare śmieci.... szok! Tyle zmian we mnie ! Tych z zewnątrz i tych w wewnątrz. Bezsilność maleje, pewność siebie wraz z odwagą i stanowczością wzrasta. Dziś sąd ostateczny, który przeważy o moim dalszym działaniu. Niesamowity zwrot akcji. Mam jaja! !! Strach, ale też i nadzieja przy mnie jest. Co bedzie to będzie. Potrafię zawalczyć o to bym ja również była szczęśliwa. Priorytet ! Co Cię nie zabije, to wzmocni. Byłaby brnąć do przodu ^^ pozdrawiam