Little girl

to było prawie Girls night, ale był też pan tata (noga widoczna na zdjęciu) tej małej istotki

przydał się na coś, bo rano dostarczył mi ją do łóżka (na kanapę w salonie)

mama dwa (na pewno szybciej to wypowie niż mama chrzestna) bardzo bardzo kocha

mam nadzieję, że to nie nazbyt słodkie

and rather cuteness overload than cuteness overdose, catch the difference

(little bit eng today)

studia wchodzą trochę za mocno przy tym wirusie

wykłady online są jeszcze okej, nawet lepiej

ale projekty to jakiś obłęd

i o ile większość wymaga po prostu dużego wkładu czasu i pracy

a w tym używania pokładów niekończącej się logiki i pomysłowości

o tyle projektowanie kopalni, jej cykli pracy, doboru maszyn, pracowników, kierunku pracy kombajnu, dobór obudowy i miliona innych rzeczy, żeby wszystko się zgadzało i moja projektowana kopalnia nie runęła- trochę mnie przerasta

oczywiscie bardziej myślowo niż wiedzowo ale meh

wewnętrzny spokój jest gwarantem zewnętrznego

więc dziesięć głębokich wdechów i biorę się do pracy

tak więc od paru dni zamiast wychodzić z pracy, zostaje i analizuję struktury i stan zatrudnienia w przedsiębiorstwie X, rysuję wykresy, obliczam wskaźniki i świetnie się bawię

tak sobie dzisiaj analizowałam te wszystkie czynniki

i pomyślałam jakie żyćko jest skomplikowane

(to kolejna bardzo odkrywcza rzecz haha)

przy analizie jednego czynnika trzeba wziąć pod uwagę dziesięć innych, inaczej analiza właściwa nie będzie właściwa

w poprzedniej notce pisałam o strzale w kolano (lub w głowę)

to nie tak, że dotarłam do złych wniosków w moich rozważaniach

nie wyjaśnię więcej, bo strzał w kolano nabrał by na znaczeniu

raczej myślowym niż fizycznym oczywiście

tworzenie tutaj tych wpisów budzi we mnie lekki niepokój

nie wiem czy mój tok myślenia jest zrozumiały

wolę napisać niż gadać

więc nawet jak nie jest spoko

uśmiecham się

na zewnątrz szeroko

chciałabym pozdrowić mojego idola

(idol to zbyt duże słowo,

ale tutaj najbardziej nadaje się akurat to)

dużo dobrego wnosisz do mojego życia

mimo, że chyba nie chcesz tego usłyszeć

zmienianie zdanie to tylko dorastanie

rośnij zdrowo:)